Starszy Akolita
[klade sie spac , ale mimo tego iz Silver teraz bedzie czuwac to mam czujny sen w razie niespodzianek]
Offline
Przyśnił ci się sen jak Hefajstos wyrywa serce Silver na twoich oczach a ciebie zakuwa kajdany i strancą bez skrzydeł w odchłań góry. Obudziłęś się zany potem a Silver nerwowo spogląda na ciebie.
-Krzyczałeś przez sen. To był kozmar. - przytuliła cie do nagich piersi.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
Starszy Akolita
- mam złę przeczucia... może troszczyc sie o Pat ale nie wiem czy mozebmy sie czuc u niego bezpiecznie... snilo mi sie że wyrywa Ci serce, mnie zakuwa w kajdany i strancą bez skrzydeł w jakąś góre.... ale to tylko sen...zły sen... dziekuje ze sie martwisz.. dzialo sie coś ?
Ostatnio edytowany przez xxinspironxx (2015-01-20 12:31:22)
Offline
-Cisza i spokój nic poza tym nie widziałam go od tamtego momentu a to prawie już cały dzień. Nie uważasz, że to dziwne? - spojrzała na cibie zamyślona.
Jednak nic nie stało się mimo toich złych przeczuć. Nie wiesz co jest grane ale jesteście między burzą magmową a Hefajstosem i Strażnikiem. Oby dwie opcje nie są najleoszą perspektywą. Zwłaszcza, że zarówno Strażnik jak i Hefajstos mogą wyjść na zewnątrz a wy nie.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
Starszy Akolita
-gdyby hefajstos i straznik wyszli na zwenatrz... mogli by nas tu pogrzebac.... musimy znalesc Hefajstosa.. Silver co bedzie to bedzie ... Ubieramy się...[biore cały sprzęt, miecze i czekam na łóżku aż Silver sie przyszykuje ze wszsytkim]
Offline
Starszy Akolita
-Idziemy Silver.... badz czujna nie atakuj, tylko badz czujna na ataki... jesli perwsi zaatakujemy bedzie ciezko wiec zadnych pochopnych decyzji...[gotowy do wyciagniecia broni, wraz z Silver wychoze z pokoju...]
-Hefajstosie ? Halo? gdzie zniknąłeś?
Offline
Odpowiedziałą ci cisza i echo włąsnego głosu. Silver depcze ci po piętach z mieczem w dłoni. Jeden niewłaściwy krok i możecie sie nawzajem zranić. Przszliście cały korytaż i poza odgłosami waszych kroków nic nie słyszycie.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
Starszy Akolita
[ próbuje zrobić na scianie rune światłą by widziec cos przez jakas chwile dokladniej] - nie podoba mi sie to .... jest zdecydowanie za cicho
Offline
Zrobienie runy zajmie ci kilkanaście minut a wydrapanie jej w kamieniu będzie dobrze słyszalne dla potencjalngo wroga. Nie masz niczego czym mógł byś ją narysować chyba że włąsną krwią. Pomieszczenia są pozamykane w większości a wejście do kuźni zamknięte od wewnątrz. Silver rozgląda sie uważnie z każdą minutą robiąc się bardziej czulsza na odgłosy.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
Starszy Akolita
- Hef ?! [przyjmuje postawe do walki. ten miecz który dostałem od tego dziadka w bliznach od "klona"? i biore go do prawej reki ]
-SilVer.... nie podoba mi sięto coraz bardziej...
Offline
Cisza nadal trwa a kiedy się odwróciłęś nie było nigdzie Silver zosaęłś sam. Za tobą widzisz tylko stróżkę krwi prowadzącą w głąb korytarza.
A kiedy krzyknołes odpowiedziałą ci cisza. Jesteś pewny coś jest nie tak jednak nie masz pojęcia co to takiego. Na pewno jesteś w półapce. I to piekielnie dobrej.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
Starszy Akolita
[wracam do pokoju , dzgam sie w palec jednym mieczem , a na drugim krwia robie runy swiatła, by świecił sie przez jakiś czas, nastepnie ide szybkim krokiem z oboma wieczami w reku , jednym by oswietlac i walczyc rowniez, i uwazam na ataki z ew. zaskoczenia ide za struga krwi ]
Offline
Struga zniknełą nagle ale doprowadziął cię do sciany ale nie widać nić przy niej.
Runa na palcu szybko się złużywa jako materiał krew się rozmazuje więc po jakiś 10 minutach przestała działać zostawiając cię w kompletnych ciemnościach. Nie słyszysz nic poza twoim biciem serca i uderzaniu magmy o blach.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
Starszy Akolita
[próbuje jakiś czar stworzyć jakąś kulęświatłą czy coś, co kowiek co pomoze mi widziec ... dobrze bylo by zapalić pochodnie bo gdzies tu takowe były, ale nasłuchuje czy nie zbliza sięcośco mnie ]
Offline