#1 2015-01-22 17:11:39

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Killian "Sen Valarian"

Killian. W roku 4040 zostałaś wybrana  przez elekcję na Królową Środkowej Galaktyki ze względu na śmierć Sarshanga Rozpustnego. To czym władał Sarshang zamieniło się w Imperium Valarian, które dodatkowo przypisało sobie Planety Centauri i Planety Arxiona. jest rok 4045, sporo się od tamtego czasu wydarzyło. Imperium Valarian ma oficjalnie najbardziej rozwiniętą naukę na Bliskim Kosmosie, za największe sukcesy uważa się wynalezienie przetwarzacza energonowego "Crystallizer" oraz na jaw wyszły takie techno-magiczne twory jak dwunasto osobowy oddział specjalny Likarów i trzynastego Liraka. Została zreorganizowana armia galaktyczna, która będzie bronić planet w przestrzeni. W okresie panowania Valarian przez horrendalne zdobycze surowcowe powstali Żniwiarze, potężny oddział cyber-głowonogów, którzy przemierzają kosmos w poszukiwaniu inteligentnych gatunków. Sukcesy Valarian to nie tylko sukcesy naukowe. Imperium ma na koncie parę poważnych bitew domowych. Za najważniejszą uważa się walkę z Sawem, nikczemną, mechaniczną hybrydą, zbudowaną z silnej konstrukcji i z pił tarczowych, które go napędzały. Saw osiedlił się na planecie Grand Sol, gdzie zbudował własną specyficzną bazę i posługiwał się specjalną artylerią - setkami tysięcy pił tarczowych, których praktycznie nie dało się zniszczyć ze względu na ich unkliwość. Jednak zmasowany atak żniwiarzy i najpotężniejsze jednostki jakoś odpierały artylerię Sawa i wkrótce sam Saw został unicestwiony. Przedtem armia Valarian musiała odpowiadać na zaczepki Drilla z rasy insektoidów, który wysyłał swoje armie na Kwiecistą Wyspę, ale i na niego przyszedł czas. Podczas gdy zaatakował galaktykę swoim statkiem "Wirująca Gwiazda" musiał uznać wyższość valariańskich sił lotniczych.
W bieżącym roku Imperium Valarian zawarło przymierze z Dradyzją z planety Stilin Górnej Galaktyki. Skutkiem przymierza jest powstanie nowego związku międzynarodowego o nazwie - Unia Szkarłatu. Ten ruch dyplomatyczny ma dać początek zwiększenia wpływów. Na planecie Stilin wiodąca prym Unia Zielonego Traktatu ma podzielone zdania na temat owego ruchu ze strony Valarian i na pewno będzie się uważnie temu przyglądać. Póki co zostało zleconych kilka tajnych misji, które mają na celu dogłębne zbadanie zamiarów hipotetycznego konkurenta o Dradyzję. Są już pierwsze skutki. Korzystasz także z usług jednego informatora - Belasco, który przystawia ucho tam gdzie trzeba i daje cenne informacje, które możesz wykorzystywać. Nie dawno został on przez ciebie opłacony i teraz jest na misji na planecie Stilin.

Od paru miesięcy całemu Bliskiemu Kosmosowi drżały serca, a to przez przybycie na Dolną Galaktykę anihilatorów z Czerwonego Księżyca, bardzo bogato wyposażonych łupieżców, którzy jak się potem okazało, są tu po to, by obmyślić plan ucieczki przed łowcami głów. Pierw ograbili z większości surowców planety Dolnej Galaktyki, a potem złożyli propozycję nie do odrzucenia władzom Środkowej Galaktyki. Delegat anihilatorów żądał, abyś odparła atak łowców głów i marynarki gwiezdnej, którzy mają przybyć z przyszłości. Według delegata Spike'a anihilatorzy nie dadzą rady przeciwstawić się armii z przyszłości ze względu na tajną broń, która rzekomo jest niezwykle efektywna przeciwko technologii najeźdźców z Czerwonego Księżyca.

Jesteś na Kwiecistej Wyspie w swojej twierdzy po niedawnej rozmowie z delegatem, który już was opuścił. Czytałaś właśnie księgę zatytułowaną "Technologiczne Twierdzenia", jedną z książek, którą zapłacił ci Spike w zamian za pomoc zbrojną. Czytałaś o energii vesper. Spike dał ci jeszcze następujące książki: eseje o logice, żywot Zidona, podstawy władania bronią, obsługa wytworów technologicznych. Anihilatorzy mają dać znać kiedy macie stawić się na Demonicznej Czaszy w Dolnej Galaktyce, jednak nie macie innego wyjścia, bo nagrodę już dostaliście a anihilatorzy pewnie będą bardzo niepocieszeni gdy nie zaatakujecie przybyszów z przyszłości.
Przy wejściu do twierdzy zobaczyłaś łysego Arda Dzuno, który z opóźnieniem powrócił sobie z Górnej Galaktyki i zaczął iść w twoją stronę, by ci potowarzyszyć.

Ostatnio edytowany przez Viestun (2015-01-22 17:14:10)

Offline

 

#2 2015-01-22 20:47:26

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

-O miło widzieć że wróciłeś chodź ze mną. Wiele pracy przed nami. Pomożesz mi zapanować nad moją mocą. Oboje wiemy że uwielbiasz walczyć bronią. Musisz mi pomóc poczuć z nią jedność.- Rozkazuje przynieść do sali pałacowej od groma mieczy zbroi i innych takich zabawek na które Vesper mogłoby oddziaływać
-Bo wiesz moja nowa moc działa na wszelkie przedmioty- Podnoszę za pomocą Vesper miecz tak by zaczął krążyć wokół niego. -Pomożesz mi opanować syna marnotrawnego- Uśmiecham się tajemniczo i przy jego pomocy i wskazówkach raz po raz próbuje zapanować nad przedmiotami wszelkiej maści. Staram się osiągnąć zmianę kształtu oraz rozproszyć przedmiot po czym odtworzyć go błyskawicznie w innym miejscu. By sobie ułatwić wyobrażam sobie w głowie przedmiot oraz nanity przenikające go. Muszę poczuć ten proces by go zrozumieć. Gdy uznam że na dziś wystarczy wysyłam wezwanie od królowej galaktyki do lorda sladera o niezwłoczne wstawienie się w sprawie niezwykle ważnej dla istnienia środkowej galaktyki. Po tym wzywam dr.Cyana.
-Witaj doktorze. Mam jedno ważne pytanie. Czy byłbyś w stanie stworzyć urządzenie które badałoby nastawienie danej osoby do imperium Valarian jak i mnie? Po tej wojnie armia będzie w opłakanym stanie i będzie potrzebna jej odnowa. Chcę mieć pewność że oficerowie jak i żołnierze będą lojalni.- Przyglądam się mu badawczo. Równocześnie wydaje następujące polecenia dla Imperium

Powołanie Avilianśkiego Instytutu Badań oraz Rozwoju - Ich zadaniem będzie opracowywaniem coraz to nowych technologii dla Imperium
Grand Soliański Instytut Wojny- mający za zadanie opracowywanie nowych i udoskonalonych doktryn wojskowych
Aviliańskie Konklawe Memorium- Organizacja mająca za zadanie upamiętnić odkrycia i osiągnięcia Avillian
Imperialny Ośrodek Kulturowy- Instytucja wspierająca rozwój kultury
Valariański Fundusz Inwestycyjny-Mający za zadanie inwestowanie w nowe technologie które zostaną uznane za ważne dla Imperium oraz wspomaganie nowych rynków zbytów

Zwracam się ponownie do Cyana. -Wiesz przyjacielu słyszałam ostatnio że jest parę państw na Stilin które chętnie rozważyłoby dołączenie do Unii Szkarłatu. Imperium ma zacząć inwestycje tam które będą korzystne oraz musimy wzmocnić inwestycje w Dradyzji jak i ochronę Pedra oraz terenów ważnych tam dla nas. Masz chwilę na przemyślenia co do mojej wcześniejszej prośby ty zaś Arda Dzuno zbierz likarów oraz liraka. Wszyscy spotkamy się w pałacowych ogrodach.- Po tych słowach odchodzę do swych komnat przygotowuje mego pekińczyka ,,Cojo" na spacer zakładając mu smycz i udaję się samotnie do ogrodów oczekując na resztę


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#3 2015-01-23 23:58:33

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

Arda Dzuno podszedł do ciebie, ukłonił ci się. - Witam Królową. Co tylko rozkażesz, trening zawsze mnie odprężał. No pewnie, specjalizuję się we wszelkiej maści nożach do pchnięcia i do rzucania. Do sali przyniesiono z korytarzów wszystkie stojaki z bronią białą oraz komplety zbrój płytowych, pierścieniowych, oraz żołnierskich z tytanowym opancerzeniem. Arda Dzuno został przy swojej oręży, na pewno słyszał coś o Vesper, ale nie miał okazji zobaczyć w praktyce jak to działa. Podniosłaś jeden ze zdobionych koncerzy jednoręcznych, który zaczął latać wokół Ardy. Twój osobisty ochroniarz nie okazuje prawie w ogóle żadnych emocji, wyciągnął z cholewy buta sztylet mający rękojeść w kształcie smoka z rozwiniętymi skrzydłami, i cisnął w latający miecz. Latający miecz po prostu został trafiony sztyletem i upadł na ziemię, jednak pod wpływem twojego eksperymentowania miecz spadając wbił się niczym eskalibur w posadzkę, powodując jej kruszenie. Ty jednak nie byłaś zbytnio skupiona na sterowaniu, lecz na rozpraszaniu, udało ci się rozdzielić miecz na kilka części, a że ten leżał wbity, to część posadzki została rozczłonkowana i czujesz nad nią kontrolę. Postanowiłaś, że pierw skupisz się na opracowywaniu szybkiego i dokładnego rozpraszania. Na razie bardzo trudno jest ci to ogarnąć. Jedyny wniosek jaki powolutku wyciągasz z tego treningu, to to, że zaczynasz czuć w swoim ciele niezliczoną ilość delikatnych mrowień i po prostu zaczynasz dostrzegać w swoim układzie nerwowym całkowicie nowe zjawiska. Czujesz się, jakbyś weszła do swoich tkanek nerwowych i przemierzała je wyciągając cząstki ciepła i cząstki zimna z nośników energetycznych i je zespalała ze sobą. Oczywiście uczucie to i skojarzenie jest oparte tylko i wyłącznie na zmyśle dotyku. Czujesz nieskończenie dużą ilość mikro ukłuć w ciele, gdy aktywujesz vesper, prawdopodobnie każde ukłucie oznacza jedno wyładowanie elektryczne. Gdy rozruszasz swój układ nerwowy, czyli pobudzisz to mrowienie, zaczyna ono wykraczać poza twoje ciało, i wyładowania zaczynają dziać się poza ciałem i każde wyładowanie uderza w nano-cząstkę tworząc nano-robota, któremu ty wysyłasz elektromagnetyczne fale poleceniowe.

Po tych niewinnych praktykach z Arda Dzuno stwierdziłaś, że przede wszystkim powinnaś rozpocząć medytację z samym przedmiotem by zbadać swoim umysłem od podstaw proces powstawania wyładowań i proces przekazywania fal poleceniowych poza ciałem. W tym treningu dostrzegłaś też, że tak naprawdę każdy twój czar ofensywny jest swego rodzaju podróżą zmysłem dotyku po swoim układzie nerwowym. Gdy robisz atak polar volcan, też czujesz łączenie się cząstek ciepła i zimna, lecz to połączenie jest szybkie i żwawe, a gdy uaktywniasz vesper połączenie to jest tak jakby w slow motion. Na dłuższą medytację byłaś już zbyt zmęczona. Jednak podczas dzisiejszego odkrywania vesper uznałaś, że medytacja i skupienie się na jakimś przedmiocie może być o wiele skuteczniejszym treningiem. Arda Dzuno może być przy tobie, on jest jak duch, którego obecności nie czujesz.

Kazałaś wysłać elektroniczne wezwanie do Lorda Sladera w priorytetowej sprawie. Wezwałaś doktora Cyana. Nie był zbytnio zajęty, widocznie zrobił sobie wolne. Przyszedł do ciebie ubrany po cywilnemu w zwykłą białą koszulę i jeansy.
- Witam. - lekko zaniepokoił się - czyżby zachodziła obawa powstania jakichś anty rządowych nastrojów? W sumie, nie mnie to oceniać, mogę tylko powiedzieć, że z czysto naukowego punktu widzenia niemożliwe jest sprawdzenie tego, co sobie dana osoba myśli. Mamy tylko wariografy, które potrafią w jakimś stopniu określić, czy dana osoba kłamie, lecz określenie tego, co ma w głowie, czyli nastrój, zamiar, jest praktycznie niewykonalne. - podrapał się po głowie. - Jak dla mnie najlepszym sprawdzeniem lojalności jest po prostu baczne obserwowanie zachowania danej osoby w różnych sytuacjach.

Gdy zmieniłaś temat na Stilin, Cyan pierwsze co zrobił, to pokazał ci listę potencjalnych kandydatów na członkostwo Unii Szkarłatu. - No więc tak, takie państwa jak Betania, Istar, Akwe, Risisk, Incan, są uniosceptykami, rządzi tam demokracja, państwa te podobnie do Dradyzji mają rozmazaną osobowość prawną, no i państwa te mają potencjał gospodarczy, są to państwa mało zamożne, lecz ich słabość zmusi ich do skorzystania z każdego wsparcia finansowego i mamy spore szanse na przekonanie ich do wstąpienia do Unii Szkarłatu.

Wydałaś oficjalne postanowienie o stworzeniu bądź też zintegrowaniu instytucji Valariańskich. Sprawą zajęła się Valariańska inteligencja, na czele ze sztabem naukowym, który częściowo wchodzi w skład rady doradczo-wykonawczo-ustawodawczej, która bezpośrednio podlega Tobie.

Twój pekińczyk jak zwykle spogląda na wszystko swoim grożącym, nikczemnym wzrokiem, tak, jakby miał najpodlejszy plan zniszczenia wszechświata. Arda Dzuno zebrał ekipę Likarów na czele z Lirakiem i cała gromadka stawiła się w ogrodach. - Królowo, armia Valarian jest już w gotowości, na dniach mają stawić się wojska z innych frakcji wspierające Królową Galaktyki. Uruchamiamy kontakty ze wszystkimi swoimi sojusznikami. Nie długo ma przybyć książę Ottan z Królestwa Alderol, który ma wysłać agenta, by ten poinformował Królową z Dalekiego Kosmosu, Perandę o tym, że szykujemy się do wojny i przydałoby się jej wsparcie. - Lirak pierwszy zabrał głos.

Offline

 

#4 2015-01-25 12:37:24

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

Musimy zwiększyć nacisk finansowy na Dradyzję. Budujemy i wykupujemy coraz więcej struktur. Z tymi państwami które mi dr.Cyan wymienił powtarzamy scenariusz Dradyzyjski. Ogromne inwestycje finansowe w parze z zabiegami politycznymi. Kontrola nie jedno ma imię. W ostateczności wykorzystamy Lakrich lecz sądzę iż nie będzie takiej potrzeby. Skoro są demokratyczne to obywatele sami określą gdzie im lepiej. Staram się dowiedzieć również jak biały lotos pod naszą kontrolą się sprawuje.

Gdy jestem w ogrodach
-Dobrze to słyszeć przyjaciele. Jak wiecie niebawem nadejdzie chwila próby dla naszego Imperium. Zginiemy w otchłani zapomnienia bądź odniesiemy zwycięstwo zapisując się na kartach tej galaktyki jako pierwsze potężne Imperium które rzeczywiście stara się zapewnić bezpieczeństwo i przywrócić należną potęgę środkowej galaktyce. Gdy to zamieszanie minie będę musiała się zatroszczyć przyszłymi sojuszami by stworzyć unię międzygalaktyczną. Zaś co się tyczy was moi przyjaciele będziecie przy moim boku w bitwie. Osobiście stanę do walki. Wielu z naszych żołnierzy zginie lecz ci co przeżyją powinni być na tyle zmotywowani że sami będą w stanie objąć stery nad nową lepszą armią. No i będziemy musieli pomyśleć nad tym by wynagrodzić waszą wieloletnią lojalność oraz służbę.-


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#5 2015-01-25 15:02:37

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

Posłowie reprezentujący politykę zagraniczną Valarian wyruszyli do Górnej Galaktyki, by zainicjować rozmowy dotyczące sojuszu międzynarodowego.
Według ostatnich raportów biały gang białego lotosu pod rządami skorumpowanego bossa Reor-Lee'go jest teraz dobrą wtyczką do zbierania informacji o innych gangach w Dradyzji i nie tylko. Pytanie tylko, czy w działaniu białego lotosu kładziesz nacisk na czerpanie zysków z cywili, czyli zbieranie haraczy, kradzież samochodów, czy okradanie innych gangów, prowadzenie wojen gangsterskich lub konfidencenie innych gangów.

Lirak: - Dobrze więc, w takim razie roześlę wieść w naszych szeregach o tym, że sama królowa będzie walczyć. Wszystko na to wskazuje, że nie będziemy sami w tejże bitwie. Po naszej stronie stanąć ma królowa szóstej galaktyki z królestwa Alderol. Uwzględnię to w swoich przemowach motywacyjnych, gdy już będziemy tuż przed walką. Niech Valarian pokaże swoją potęgę!

Nagle przybiegł doktor Cyan z zadziwiającą informacją, którą widocznie nie dawno dostał: - Królowo, do naszej przestrzeni kosmicznej zbliża się karawana na pokładzie której znajdują się wojskowi z Dradyzji z "tajną misją". Dziwne byłoby wspieranie nas kraju, który ma tak mało do zaoferowania jeśli chodzi o swoją wojskowość, więc na pewno mają coś do przekazania. Statek nie długo wyląduje na lądowisku blisko twierdzy Kwiecistej Wyspy.

Offline

 

#6 2015-01-25 15:25:36

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

Biały Lotos ma za zadanie od teraz zwalczanie innych gangów. Zero haraczy i innych takich. Robię z nich regularne oddziały.

Patrzę się na Liraka: -[b] To świetnie. Przyda nam się pomoc w tym konflikcie. Lecz trzeba wiedzieć że sojusz zazwyczaj jest transakcją obustronną.[/]

-Dobrze. Przygotować żołnierzy w razie jak by ta tajna misja okazała się czymś co nas niezbyt ucieszy. - Idę tam osobiście w zbroi Thiago wraz z Arda Dzuno oraz likarami i lirakiem zobaczyć cóż to takiego


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#7 2015-01-25 19:27:28

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

Lirak: - A no prawda. Teraz jedyne co nas interesuje, to nasze dobro, może będziemy mieli jakiś dług, ale to się ustali po walce. Teraz przy jak największej pomocy robimy rzeź. - Uśmiechnął się czyszcząc szmatką swój miecz zwany Żeliwnym Płatem. Jest to miecz bardzo szeroki i ma kształt podłużnego liścia i można się w nim przeglądać.

Zebrałaś swoją elitarną grupę mieczników i jednego ochroniarza nożownika do miejsca lądowania na dziedzińcach twierdzy. Na miejscu znajdują się oczywiście spacerujące sobie cyborgi z broniami. Statek wylądował, jest to klasyczny model aviliańskiego lotnictwa zwany Bad Breaker, który służy wyłącznie do transportu. Wiesz, że dradyscy piloci mieli w zwyczaju wzorować się na starych Avilianach ze Środkowej Galaktyki w sprzęcie lotniczym. Przy locie w przestrzeni Valariańskiej Bad Breaker miał eskortę dziesęciu valariańskich Jet Gunnerów. Z Bad Breakera wyszła dradyska delegacja posłów i biurokratów wojskowych, która towarzyszyła pewnej nieznajomej grupie uzbrojonych wojowników, któych widzisz pierwszy raz. Jednego dradyskiego posła kojarzysz, jest to Fernando Osvaldo, uczestniczy on regularnie w debatach unijnych na kongresach Unii Szkarłatu, pochodzi on z zubożałego miasta Haspalia.
Poseł szybko do ciebie podszedł i ci się ukłonił, reszta załogi statku uczyniła to po nim. Po ukłonieniu się stanął bliżej waszej ekipy i: - Bardzo mnie cieszy fakt, że w końcu zobaczyłem Kwiecistą Wyspę na własne oczy. Przez całe swoje życie widziałem to miejsce tylko na malowidłach dradyskich artystów, bądź na transmisjach wielkich zawodów dla wojowników. - Rozgląda się po dziedzińcach i podziwia każdą budowlę, piękny krajobraz kwiecistej wyspy, który jest bardzo zgrabnie zabudowany i jednocześnie widoczne są stare lasy, rzeczki, pagórki starej kwiecistej wyspy. - Słyszałem co się stało w Dolnej Galaktyce i wiem, że ci anihilatorzy teraz chcą płatać figle tutaj. W krajach Unii Zielonego Traktatu nic się z tym nie robi. W końcu jako przedstawiciela Unii Szkarłatu odwiedzili mnie misjonarze z czwartego wymiaru, którzy za odpowiednią opłatą chcieli, bym pod przykrywką Unii Szkarłatu zabrał ich do tego, kto rządzi w środkowej galaktyce. - Spojrzał się na dowódcę grupy opancerzonych wojowników, i pokazał mu gest ręką, że może mówić.

Z około dwudziestoosobowej grupy wojowników i wojowniczek wyszedł jakiś mag w brązowej szacie, ma przeróżne łańcuszki na szyi, bransoletki z kryształu i na każdym palcu ma pierścień i ma mnóstwo kryształowych spinek na długich, czarnych dredach. Gdy idzie to wszystkie te gadżety aż dzwonią i szeleszczą. Podszedł do ciebie, ukłonił się: - Jestem Rantar z czwartej galaktyki z planety Smocze Serce. Przybyłem tu za pośrednictwem Unii Szkarłatu, której przedstawiciele zapewnili mi bezpieczną drogę tutaj. Zostałem wynajęty przez praworządną organizację R.U.F.U.S do zlikwidowania anihilatorów i wraz ze swoim sztabem fizyków mam za zadanie odtworzyć tunel czasoprzestrzenny, dzięki któremu ma przybyć wielka flotylla marynarki gwiezdnej w Dolnej Galaktyce na planetoidzie Demoniczna Czasza. W związku z tym chciałem się grzecznie spytać, jak idą negocjacje z anihilatorami z Czerwonego Księżyca? Koleś działa na rzecz przybyszów z przyszłości i ktoś jednak wyczuł sytuację i wysłał jakiegoś mediatora.

Ostatnio edytowany przez Viestun (2015-01-25 19:52:52)

Offline

 

#8 2015-01-25 21:30:05

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

-Witaj Rantarze. Jestem Kilian Królowa tej galaktyki. Można by rzec że negocjacje idą nijak.- Mówię to i przyglądam mu się tajemniczo.


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#9 2015-01-25 22:46:29

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

Mag nie jest za bardzo tym zdziwiony, chyba jest też świadom tego, że anihilatorzy nigdy nie garnęli się do normalnego negocjowania przy stole. - Przymierzają się do odparcia ataku marynarki gwiezdnej, by mieć spokój i nie musieć uciekać. Te łajzy to szkodniki, gdy tylko jest okazja, to plądrują galaktyki z surowców i dopiero po napełnieniu kieszeni uciekają dalej. Wyznaczono mnie, bym z nimi walczył wraz z moją ekipą łowców głów, jednak bez przybycia marynarki nie mamy szans. Marynarka gwiezdna w pewnym rejonie makrokosmosu wynalazła sposób, by się z nimi rozprawić. Za pomocą tuneli czasoprzestrzennych udało im się przenieść w rok 5000, kiedy technologia anihilatorów była przestarzała, ale w miejscu, w którym się znajdowali nasi wysłannicy nie było nowszej. Wysłannicy obyli się z warunkami panującymi w przyszłości i nauczyli się majsterkować przy tej technice, co zaowocowało opracowaniem specjalnego minerału działającego na technologię anihilatorów jak prymitywny wstrząs na domek z kart.
Liczę na to, że pomożecie nam wygnać te ścierwa z Bliskiego Kosmosu. Korzyść będzie obustronna, bo wy będziecie mieć spokój, a ja spełnię swoją misję zleconą przez R.U.F.U.S. - koleś ma młodociany głos i w ogóle taki miły z ryja jest. W jego ekipie widzisz, że każdy jest jakoś uzbrojony. A to kobietka w zbroi z dualami, a to jakiś napakowany gość z młotem i z naramiennikami. Poseł Fernando Osvaldo zaczął witać się z Likarami, z którymi się dobrze zna. - zdrastwujtie! Kiedy wpadacie do nas na debatę przy ambrozji?! - na co jeden z Likarów - Tylko nie wchodźmy tak głęboko w temat polityki ani wojny jak ostatnio, bo znowu dojdzie do rękoczynów, hahaha. I tak sobie gaworzą żartobliwie.

Offline

 

#10 2015-01-26 08:49:05

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

-Wiesz Rantarze czasem Królowa musi zrobić coś co nie do końca uważa za słuszne by uratować tych za których jest odpowiedzialna. Ale proszę bardzo możecie próbować. Każdy z nas zrobi to co musi, lecz nie każdy zawsze ma możliwość podjęcia wolnego wyboru.-

Jeżeli będzie chciał kontynuować rozmowę to czekam zobaczyć czego dusza jeszcze jęczy. Jeśli nie to udaje się na medytacje. Vesper sam się nie ogarnie.


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#11 2015-03-30 09:34:07

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

Zdziwił się po tym co powiedziałaś i zaczął patrzeć ciekawsko mówiąc: - Czy królowa sugeruje, że nie ma wolnego wyboru? Ja mam misję, którą chcę jak najlepiej wypełnić, dla dobra całego Waszego Bliskiego Kosmosu, może mi wasza wysokość wierzyć, że na dłuższą metę ci szubrawcy przypomną o swej plugawej naturze. Jeśli nie mogę się bliżej zaznajomić z obecną tu sytuacją, nie mogę podjąć działań.

Do ciebie podszedł Lirak, który wcześniej przyglądał się rozmowie i zamieniał pare słów z dradyskimi posłami. Stanął blisko ciebie i zaczął mówić ci na ucho: - Kojarzę tego gościa, nie należy do żadnego ważnego ugrupowania, jest łowcą głów i z tego co mówi jest obecnie wynajęty przez R.U.F.U.S, a ta organizacja jest w sojuszu z Unią Zielonego Traktatu. Sojusz polega na tym, że Unia dba o rozwój gospodarczy i rozwój, a R.U.F.U.S dba o pokój, to międzygalaktyczni stróże prawa, mający najskuteczniejsze siły zbrojne i porządkowe. Są z czwartej galaktyki, a czwarta galaktyka to podobno najbardziej zorganizowane obszary w Dalekim Kosmosie.

Rantar jeszcze się rozejrzał i popatrzył na ciebie. Widząc, że nie masz zbytnio ochoty na rozmowę postał jeszcze chwilę by powoli zacząć się oddalać tam, gdzie stoją jego towarzysze, czyli przy Bad Breakerze.

Offline

 

#12 2015-03-31 23:09:09

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

-Rantarze- Mówię tylko jego imię po czym wykorzystuje fizyczny teleport pojawiając się tuż za nim mówię po cichu.- Demoniczna kopuła. Tam się wszystko rozegra. Daj mi czas a pomogę twoim przyjaciołom pojawić się tutaj.- Wracam szybko do Liraka a gdy gościa odlecą i będziemy absolutnie sami zwracam się do niego
-Mam dość tej pierdolonej Zielonej Unii. Przygotujcie urządzenia które pomogą przedostać się flocie rufusa na demoniczną kopułę. I najlepiej jakby ta maszyna była wadliwa. Przekaż doktorowi Cyanowi że oczekuje go w swych komnatach. Jak możesz poinformuj też emisariusza Anihilatorów że chciałabym się z nim zobaczyć i porozmawiać wręcz natychmiast- Po tych słowach udaje się do swych komnat wraz z mym zabójczym pekińczykiem Cojo.


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#13 2015-04-01 08:40:46

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

Rantar potraktował to jako jedyny rąbek tajemnicy, jakiego mogłaś mu w tym momencie uchylić. On w sumie też zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. - Demoniczna kopuła... zgoda, damy radę.
Właściwie teraz Rantar z ekipą będzie czekał w Imperium Valarian, tylko po prostu zmieniają miejsce postoju na bardziej przytulne i zwyczajne, pewnie będą to planety Avilian.
Zostaliście sami, a Bad Breaker odleciał ze swoim składem. Lirak przyjął przekazał rozkazy sztabom naukowym i będzie pośredniczył przy raportach.
Gdy wróciłaś do komnat ze swoją psinką doktor Cyan już na Ciebie czekał. Dosłownie po paru minutach w komnatach zjawił się pewien gość który jest prowadzony przez twoich przybocznych żołnierzy. Już raz go widziałaś, przy pierwszym spotkaniu z tym dziwnym ufoludkiem o imieniu Spike. Jegomość był nazywany przez Spike'a - Generał 'NeveDie'. Jest ubrany w biały fartuch, pod fartuchem ma dziwny strój z nieznanego ci materiału, kołnierz wygląda jak golf, zakrywa mu pół twarzy. Wygląda na człowieka, ma tylko złote, proste, długie włosy ze srebrnymi pasemkami. Na nosie i policzkach ma mnóstwo drobinek kryształów.
Jest cały czas obstawiony przez twoich bodyguardów. Pan Generał zwrócił się do ciebie i rzekł: - Witam jaśnie pani.

Offline

 

#14 2015-04-01 08:54:19

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

- Witam was Panowie. Nawiązany został kontakt z naszymi gośćmi którzy chcą zrobić wam krzywdę generale. Trzeba pomóc wojskom przedostać się tutaj dając im odpowiednie urządzenie. Lecz byłabym niezwykle zadowolona gdyby to urządzenie okazało się wadliwe i większość z floty nieprzyjaciela po prostu przepadła w odmętach czasu. Jakieś sugestie bądź propozycję?


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#15 2015-04-01 10:01:17

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Killian "Sen Valarian"

Generał 'NeveDie' właściwie z anihilatorów jest sam, lecz wprowadzili go twoi ludzie. Jest baardzo spokojny, jego wygląd, zarys twarzy i spojrzenie emanuje siłą spokoju.
- Wiem, że chcą nam zrobić krzywdę, ale wedle umowy wy macie zrobić krzywdę im. Po pierwsze, to nasze działania spowodują pojawienie się marynarki gwiezdnej na Demonicznej Kopule (DK). A to dlatego, że na DK czasoprzestrzeń była używana do takich celów niejednokrotnie przez nas i znamy jej tendencje. Oni nawet nie wiedzą, że to w większości od nas zależy, kiedy tu przybędą. Jednak sposób przybycia i bezpieczeństwo bardziej leży w ich zakresie, bo oni mają sprzęt z przyszłości. Moją sugestią jest, abyście poczekali na nasz umówiony znak (czerwone snopy światła w przestrzeni 1 galaktyki). - Gdy usłyszał, że się skontaktowaliście z ich nieprzyjaciółmi nagle się ożywił i pobudził - W jaki sposób się z wami skontaktowali???

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.060 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pacyf.pun.pl www.generally.pun.pl www.carpteamkonin.pun.pl www.waler-gym.pun.pl www.wrestlehazard.pun.pl